Tort bezowy – to proste!

Tort bezowy to wykwintny i lekki deser, który zachwyci nawet najbardziej wymagających koneserów słodkości.  

Przepis na bezę znalazłam w książce z przepisami kuchni włoskiej, były tam podane dwa sposoby jej przygotowania.
Jeden na ciepło, drugi na zimno. Polecam ten na zimno, sprawdził się za pierwszym razem.

Czego potrzebujemy – składniki

• 4 białka – muszą być bez dodatku żółtka, trzeba uważać przy oddzielaniu, inaczej piana z białek się nie ubije.
• Odrobina soli – dodajemy do białkek, szybciej się ubijają i są sztywne.
• 2 szklanki cukru pudru – koniecznie puder, zwykły zgrzyta w zębach po upieczeniu. Raz mi się zdarzyło dodać odrobinę i nie polecam.

Co robimy

Białka ubijamy z odrobiną soli, gdy są już sztywne dodajemy cukier puder i mieszam wszystko razem, ręcznym mikserem.
Powstaje błyszcząca, perłowa, sztywna masa.
Przygotowujemy dwie płaskie blachy z piecyka, kładziemy na nie papier do pieczenia, bierzemy największy talerz jaki mam w domu i odrysowujemy dwa okręgi ołówkiem.
Jeśli ktoś lubi, może bawić się w wyciskanie masy przy pomocy rękawa cukierniczego.
Ja nakładam masę zwykłą, dużą łyżką, równomiernie, zaczynając od środka narysowanego okręgu.
Placki wyglądają dosyć płasko, rosną jednak w trakcie pieczenia
Zazwyczaj jeden krąg wychodzi mniejszy, ten większy po upieczeniu staje się dolną częścią tortu, mniejszy górną.

Pieczemy w 120 stopniach przez 50 minut. Po tym czasie wyłączam piekarnik, a ciasto jeszcze kilkanaście minut zostaje w wyłączonym piecyku.
Bezy często suszy się przy lekko uchylonym piekarniku. Nigdy tak nie robiłam, a beza wyszła wspaniale.

Krem

Krem rozprowadzamy na wystudzonych blatach, inaczej wszystko popłynie.
Krem do bezy można robić na różne sposoby, dodawać ulubione owoce, masy, bitą śmietanę, to co najbardziej nam smakuje.
Ja najbardziej lubię prosty krem ze śmietany i serka mascarpone z odrobiną cukru.
Przygotowujemy go z jednego opakowania śmietany kremówki (500 ml 30%), jednego opakowania serka mascarpone i cukru według upodobań.

Ubijamy śmietanę z cukrem, następnie dodajemy mascarpone, miksujemy razem.
Taką masę rozprowadzam na pierwszym blacie bezy, kładę na niej świeże owoce lub domowy dżem z porzeczek lub wiśni, bardzo dobrze sprawdza się lejący się.
W kremie mogą być również świeże owoce – maliny, truskawki, jagody, zależnie od pory, zasobów i smaku.
Na to kładziemy drugą bezę, na niej rozprowadzamy resztkę kremu, na górę znowu dżem albo owoce.

Całość schładzamy przez około 2 godziny w lodówce.

Smacznego!